Płock
Warszawa zdobyta
29 wrz 2020

Czwarta kolejka trzeciej ligi kobiet miała dla pomarańczowych szczególne znaczenie. W deszczową niedzielę w stolicy czekała na nich Warszawska Akademia Piłkarska - jedyna drużyna, z którą przegrały w poprzednim sezonie.

Królewscy świetnie rozpoczęli mecz. Już w 2. minucie po podaniu ze środka pola od Mai Zielińskiej, precyzyjnym uderzeniem nad bramkarką popisała się Oliwia Gołębiewska. Szybko zdobyta bramka ustawiła dalsze wydarzenia pierwszej połowy, która toczyła się pod dyktando przyjezdnych. Długie utrzymywanie się przy piłce i tworzenie dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, a także błyskawicznie odbiory piłki, często pod polem karnym warszawianek, to można było zobaczyć na boisku w wykonaniu płocczanek. W 25. minucie po dośrodkowaniu Gołębiewskiej obrończyni trafiła piłkę ręką, a rzut karny pewnie wykorzystała Daria Kusa. Do dalszego podwyższenia wyniku przyjezdnym brakowało odrobiny dokładności i szczęścia, chociażby gdy w 35. minucie Kusa po minięciu przeciwniczek w polu karnym trafiła w słupek. W pierwszej części spotkania gospodynie oddały dwa celne uderzenia, obydwa z rzutów wolnych, raz trafiając w poprzeczkę, a pod koniec piłkę nad bramką przeniosła Agnieszka Potrzebska.

Drugą połowę zawodniczki WAPu rozpoczęły od agresywniejszych ataków, przez co gra toczyła się częściej na połowie płocczanek, które szukały sposobu na uspokojenie tempa gry i ponowne złapanie płynności. Wiele akcji kończyło się faulami, niecelnymi podaniami, gra była rwana, przez co było bardzo mało klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Kwadrans po wznowieniu gospodynie oddały groźne uderzenie sprzed pola karnego, które odbiła Marta Hućko, a dobitka okazała się niecelna. Ta sytuacja oraz zmiany w zespole, w tym wejście na boisko aktywnej Julii Janiszewskiej, podziałała na pomarańczowe mobilizująco. Gra przeniosła się w rejony środka pola i coraz częściej piłka dochodziła do pola karnego piłkarek ze stolicy. W 88. minucie blisko umieszczenia piłki w bramce była Aleksandra Synowiec, gdy po świetnym dośrodkowaniu Aleksandry Bielickiej, minimalnie minęła się z piłką. W 7 minucie doliczonego czasu uderzenie z pola karnego odbiła Hućko, a następnie zatrzymała ona dobitą piłkę na linii bramkowej.

Warszawska Akademia Piłkarska - KS Królewscy Płock 0:2 (0:2)

Bramki: 2. Oliwia Gołębiewska, 25. Daria Kusa (rzut karny)

Skrót meczu: https://youtu.be/hINi-6opwd8
Skład: A. Potrzebska (60. M. Hućko), O. Stasińska, D. Kusa (65. J. Janiszewska), N. Borowska, K. Stradomska (K), K. Łyzińska, M. Zielińska (82. K. Ejman), O. Gołębiewska (77. W. Wiączek), A. Synowiec, A. Zając (75. N. Marciniak), J. Asakowska (73. A. Bielicka)

Aleksandra Zając: W porównaniu do poprzednich meczów ten nie był aż tak ciężki, ponieważ bardzo szybko objęłyśmy prowadzenie i miałyśmy więcej spokoju w grze, jednak nie mogłyśmy ani na chwilę odpuścić. Cały czas musiałyśmy być skupione, wykorzystywać tworzone sytuacje i jak najszybciej odbierać. Szkoda, że nie byłyśmy w stanie strzelić jeszcze jednej czy dwóch bramek, mecz byłby wtedy spokojniejszy. Cieszę się bardzo, że wygrałyśmy, a także jako obrońca że nie straciłyśmy bramki. Zagrałyśmy dobre spotkanie, jednak jest kilka rzeczy, nad którymi musimy pracować, ponieważ w drugiej połowie miałyśmy cięższe momenty, gdy zbyt szybko traciłyśmy piłkę i nie mogłyśmy grać w naszym stylu.

Sponsorem klubu jest PKN ORLEN S.A.