W sobotnie popołudnie miejscowe mieliśmy przyjemność gościć na Stadionie Miejskim w Płocku drużynę DAF Płońsk. Goście wskutek problemów kadrowych wyszli na boisko bez jednej zawodniczki. Pierwsza minuta przyniosła otwarcie wyniku przez Aleksandrę Kujawską, a po kwadransie na koncie Królewskich były kolejne 3 gole. Błędy indywidualne przy wyprowadzeniu piłki pozwoliły przeciwnikowi trafić do siatki, ale chwilę później Daria Kusa skutecznie egzekwując rzut karny znowu doprowadziła do bezpiecznej, czterobramkowej przewagi. Największe zagrożenie zawodniczki DAFu stwarzały akcjami indywidualnymi, po jednej z nich piłka trafiła nawet w słupek. Nasz piłkarki wyraźną optyczną przewagę zamieniały na kolejne bramki. Przed przerwą na listę strzelczyń wpisały się jeszcze Klaudia Popowska i Julia Mikołajewska.
Na drugą połowę drużyna przyjezdna wyszła już w pełnym składzie, mając także zawodniczki na zamianę. Trener Adrian Piankowski od pierwszej minuty po przerwie dokonał 7 zmian i wszystkie rezerwowe piłkarki miały sporo czasu, aby pokazać na co je stać. Mimo że DAF grał w komplecie, to jednak wynik z pierwszej połowy skutecznie obniżył morale drużyny z Płońska, a głodne kolejnych bramek zawodniczki Królewskich celnie punktowały. Licznik zatrzymał się na 9 bramkach strzelonych.
KS Królewscy Płock - DAF Płońsk 9:1 (6:1)
Bramki: 1. Aleksandra Kujawska, 9. Klaudia Stradomska 11.,22., 64. Julia Mikołajewska, 15. Daria Kusa, 18. Klaudia Popowska, 45. Wiktoria Wiączek 62. Dominika Janicka
Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=Tb0RVwY88QU
Skład: Marta Hućko (41. Agnieszka Potrzebska), Kinga Sławińska (41. Natalia Marciniak), Daria Przybysz (41. Natalia Borowska), Karolina Ejman (41. Wiktoria Wiączek), Klaudia Łyzińska, Daria Kusa (41. Dominika Janicka), Klaudia Stradomska (K), Aleksandra Kujawska, Oliwia Gołębiewska (41. Weronika Szydłowska), Julia Mikołajewska, Klaudia Popowska (41. Aleksandra Synowiec)
Sponsorem klubu jest PKN Orlen.
Weronika Szydłowska (skrzydłowa): Mecz zakończony pozytywnym wynikiem, to najważniejsze. Bramki, które padały przez kilkanaście minut po rozpoczęciu spotkania pokazały, że to nie będzie trudny mecz, jednak mimo tego nie mogłyśmy zlekceważyć naszych przeciwniczek. Zagrałyśmy w pełnym skupieniu i zaangażowaniu. Kontrolowałyśmy piłkę i rozgrywałyśmy akcje, które kończyły się bramkami. Również obecność naszych mam w ich święto na stadionie miała swój udział. Mecz uważam za udany i mam nadzieję, że dobra passa nie opuści nas aż do końca sezonu.
Wiktoria Wiączek (pomocnik): Bardzo cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. Od początku dominowaliśmy na boisku i kierowaliśmy tym spotkaniem, co pokazuje wynik. Mogliśmy wykorzystać więcej sytuacji bramkowych bo okazji było bardzo dużo. Pomimo tego jestem zadowolona z naszej gry. W tym dniu byłyśmy pełne zapału do zdobywania bramek, ponieważ gole strzelone dla mam cieszyły jeszcze bardziej niż zawsze. Do swojego konta dopisujemy kolejne 3 punkty, teraz musimy przeanalizować ten mecz i jak najlepiej przygotować się do kolejnego spotkania. Dziękujemy kibicom za wsparcie i bardzo zapraszamy do trzymania kciuków w następnym tygodniu w meczu z Baboszewem.