Płock
Wracamy z Płońska z pełną pulą punktów
26 wrz 2016

Wyjazd do Płońska miał być małym rewanżem za porażkę 2:0 w przedsezonowym sparingu. Pomimo że wynik tamtego meczu nie miał żadnego znaczenia (był on m.in. sprawdzianem założeń taktycznych i formy, którą piłkarki wypracowały przez okres przygotowawczy), to jednak pozostawiał w naszych głowach nieprzyjemne wspomnienie.

Początek meczu pokazał od razu, że nasza gra w tym meczu będzie dokładniejsza i spokojniejsza niż tydzień temu w Ostrovii. Pod bramkę przeciwniczek próbowaliśmy przedostać sie wieloma składnymi podaniami, by na końcu wykorzystać słabości przeciwnika. Płońszczanki natomiast starały się dostarczyć piłkę do swojej środkowej napastniczki, w której umiejętnościach pokładały nadzieje na dobry wynik.
Mimo całkiem udanego rozpoczęcia rywalizacji w 17.minucie przegrywaliśmy 1:0. Po dośrodkowaniu z lewej strony, piłkę ręką w polu karnym zagrała Julia Mikołajewska, sędzia podyktował rzut karny, który został skutecznie wykorzystany przez zawodniczkę gospodyń. W tym trudnym momencie nie podłamaliśmy się wydarzeniami na boisku i jak najszybciej ruszyliśmy do odrabiania strat. Udało się to już 4 minuty później. Również po zagraniu ręką jednej z zawodniczek DAFu, efektywnie i efektownie rzut wolny z 18 metrów wykonała Daria Kusa doprowadzając do remisu. Do końca pierwszych 40 minut każda ze stron miała jeszcze okazje do zdobycia goli, jednak uderzenia były niecelne lub skutecznie broniły bramkarki.

W drugiej połowie całkowicie zdominowaliśmy grę. Co i raz na bramkę płońszczanek sunęły nasze ataki. Kilka z nich kończyło się bardzo dobrymi okazjami jednak żadna nie przyniosła szczęśliwego zakończenia. W 54.minucie wywalczyliśmy rzut rożny. Po dośrodkowaniu Aleksandry Kujawskiej, Julia Mikołajewska skierowała głową piłkę do bramki przeciwnika. Do końca spotkania kontrolowaliśmy grę, chociaż nie ustrzegliśmy się drobnych błędów, które mogły się źle skończyć dla naszej drużyny, jednak w porę naprawiała je wychodząca sprawnie i szybko z bramki Marta Hućko.

DAF Płońsk - KS Królewscy Płock 1:2 (1:1)

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=vkUY5T45Q5o

KS Królewscy Płock: Marta Hućko, Kinga Sławińska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska, Klaudia Łyzińska, Daria Kusa (77. Wiktoria Wiączek), Klaudia Stradomska, Aleksandra Kujawska (68. Natalia Romanowska), Julia Nowak (63. Dominika Janicka), Wiktoria Zielińska (55. Julia Korga)

Julia Korga (obrończyni): Uważam, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Szkoda, że popełniliśmy błąd we własnym polu karnym, który kosztował nas stratę bramki. Pokazałyśmy się z dobrej strony, grałyśmy odważnie i spokojnie, dzięki czemu nie pozwoliłyśmy przeciwniczkom długo gościć na naszej połowie i potrafiłyśmy utrzymać się przy piłce. Stwarzałyśmy niezłe sytuacje, nasza gra była płynna i dokładna. Mam nadzieję, że smak wygranej pozostanie z nami już do końca sezonu.

Julia Nowak (napastniczka): Dostałam dzisiaj nowe zadanie, zagrałam na nowej dla siebie pozycji. Myślę, że poradziłam sobie dobrze, chociaż wiem, że powinnam być trochę bardziej odważna i oddawać więcej strzałów na bramkę. Liczy się to, że poprawiłyśmy naszą grę od ostatniego spotkania z drużyną z Płońska, wyciągnęłyśmy z trenerem wnioski i cały czas pracujemy nad naszymi umiejętnościami. To był dobry mecz, kiedy straciłyśmy bramkę z rzutu karnego nie poddałyśmy się, głowy pozostały w górze, to bardzo ważne. Wspierałyśmy się razem podczas gry, zaczynamy tworzyć coraz lepszą drużynę.