Płock
Rozpędzona pomarańcza
18 kwi 2016

Pierwszy raz w tym sezonie mieliśmy okazję zaprezentować się przed własną publicznością na Stadionie Miejskim w Płocku. Mecz ułożyliśmy sobie od pierwszych minut i przebiegał on dla nas bez większych problemów.
Choć rywalizowaliśmy z ostatnią drużyną w tabeli nie oznaczało to, że zespół Pogoni Siedlce odda mecz bez walki. Wiedzieliśmy, że zlekceważenie przeciwnika może się skończyć dla nas niemiłą niespodzianką , tak jak to miało miejsce w meczu w Siedlcach, gdzie musieliśmy gonić wynik. Jednak zaangażowania wystarczyło przyjezdnym tylko na grę obronną. W ataku zawodniczki gości nie stworzyły większego zagrożenia, oddając w pierwszej połowie jedno niecelne uderzenie z rzutu wolnego. Gra toczyła się pod nasze dyktando i udokumentowaliśmy swoją przewagę dwoma strzelonymi przez Dominikę Janicką bramkami. Przy zachowaniu większego spokoju w wykończeniu akcji, wynik mógł być znacznie wyższy.

Sam początek drugiej połowy wyglądał bardziej chaotycznie niż pierwsze 40 minut. Wynikało to z faktu, że zawodniczki z Siedlec, zachęcone przez swojego trenera podczas przerwy, postanowiły spróbować odrobić dwubramkową stratę. Zaczęły więcej biegać, grać agresywniej, budować cierpliwiej akcje. Nie przyniosło im to jednak większych korzyści w postaci zagrożenia bramki strzeżonej przez Martę Hućko. Taka gra wymagała od siedlczanek włożenia większej ilości sił i gdy tylko nasze zawodniczki uspokoiły grę, zaczęły wpadać kolejne gole. W tej części spotkania skutecznością popisała się kolejny raz Dominika Janicka, a także podwójnie kapitan zespołu Daria Nowak. Mając wynik meczu pod kontrolą trener Adrian Piankowski wprowadził na boisko nowe zawodniczki, eksperymentował z ustawieniem zespołu a także poczynił roszady na poszczególnych pozycjach. Wszystko to miało na celu wypróbowanie nowych zagrań, które drużyna będzie mogła wykorzystać w meczach z kolejnymi przeciwnikami.

KS Królewscy Płock - MKS Pogoń Siedlce 5:1 (2:0)
Bramki: 9., 29., 58. Dominika Janicka, 57., 70. Daria Nowak

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=oytB19Xv9lM

KS Królewscy Płock: Marta Hućko - Julia Mikołajewska (55. Daria Kusa), Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska (45. Olga Kamińska, 65. Dagmara Świt) - Klaudia Łyzińska, Alicja Jankowska, Klaudia Stradomska - Daria Nowak (K), Dominika Janicka, Aleksandra Kujawska (55. Wiktoria Wiączek)

Alicja Jankowska (pomocniczka): Jestem bardzo zadowolona z gry całej drużyny. Kolejne 3 punkty zostały w Płocku. Mecz przebiegał od samego początku po naszej myśli, od początku grałyśmy w sposób, nad którym bardzo ciężko pracujemy. Mam nadzieje, że kolejne mecz w tej rundzie również będą układać się po naszej myśli.

Wiktoria Wiączek (pomocniczka): Jestem zadowolona z przebiegu meczu. Każda z nas wypełniła swoje zadania na tyle, aby móc być z siebie zadowolonym. Miałyśmy wiele sytuacji zagrażających bramce przeciwnika, niestety zabrakło nam celności, do tego popełniłyśmy kilka prostych błędów. Spotkanie nie mogło potoczyć się inaczej, 3 punkty musiały zostać w Płocku.