Płock
Jesienny misz masz
27 paź 2015

Po ostatnim dobrym meczu z DAF Płońsk zakończyliśmy serię spotkań bez zwycięstwa. Mecz z Ząbkovią Ząbki miał odpowiedzieć na pytanie, czy jest to coś trwałego czy tylko pojedynczy wyskok.

Podczas tygodnia treningowego stawało się jasne, że nie pojadziemy do Ząbek w najsilniejszym składzie. Do kontuzjowanych Julii Krawczyk i Natalii Marciniak (diagnoza - zerwane więzadło krzyżowe) dołączyła Dagmara Świt. Oprócz tego z innych przyczyn na mecz nie mogła pojechać Klaudia Stradomska. Trener Adrian Piankowski miał więc ciężki orzech do zgryzienia i musiał wystawić w podstawowym składzie jedną piłkarkę z zespołu młodziczek.

Na miejscu zastaliśmy boisko w nie najlepszej kondycji, co przy naszym stylu gry, w którym dominują podania po ziemi, było kolejnym problemem. Mimo tych wszystkich przeszkód nasza gra podczas całego spotkania mogła się podobać. Rywalki były lepiej przygotowane fizycznie co na grząskiej murawie dawało im wyższość w pojedynkach 1 na 1. Jednak dzięki umiejętnemu przemieszczaniu piłki podaniami niwelowaliśmy wspomnianą przewagę. W 18. minucie straciliśmy gola. Po przytomnym i dokładnym uderzeniu napastniczki miejscowych piłka przeleciała nad głową Alicją Kopacz. Do momentu straconej bramki kontrolowaliśmy grę, niestety jedno niecelne podanie zaważyło na tym, że musieliśmy wyjmować piłkę z siatki. Bramka dodała więcej energii zawodniczkom z Ząbek, dzięki czemu stworzyły kilka sytuacji jednak w końcowych fragmentach tych akcji dobrze spisywał się cały blok defensywny z bramkarką włącznie.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Próbowaliśmy dostać się pod bramkę gospodarzy, jednak albo brakowało dokładnych podań albo dobrze ze swoich obowiązków wywiązywała się defensywa Ząbkovii. Na spotkanie dojechał tylko sędzia główny i być może brak asystentów spowodował, że w 48. minucie arbiter nie podyktował dla nas ewidentnego rzutu karnego. Bicie głową w mur odbiło się nam czkawką w 78. minucie, gdy lekkie uderzenie zawodniczki z Ząbek znalazło drogę do bramki, wpadając tuż przy dalszym jej słupku. W tym momencie stało się jasne, że nie przywieziemy z tego wyjazdu żadnych punktów.

W następny weekend III liga mazowiecka kobiet pauzuje więc na boisko wracamy za 2 tygodnie. Mamy czas, aby trochę podreperować zdrowie i zmobilizować na 3 ostatnie mecze.

UKS Ząbkovia Ząbki II - KS Królewscy Płock 2:0 (1:0)
KS Królewscy Płock: Alicja Kopacz, Julia Mikołajewska, Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska (60. Angelika Wesołowska, 70. Olga Kamińska), Klaudia Łyzińska, Daria Kusa, Daria Nowak (K), Wiktoria Wiączek, Dominika Janicka, Alicja Jankowska

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=Ywtfih--Y24

Alicja Jankowska (napastniczka):Moim zdaniem zagrałyśmy naprawdę dobrze i gdyby nie kilka małych nieporozumień i błędów, które kosztowały nas stratę bramki, to przywiozłybyśmy punkty do Płocka. Niestety przeciwnik okazał się skuteczniejszy. Teraz musimy się skoncentrować na następnym meczu i jak najlepiej do niego przygotować.