Płock
Mechaniczna pomarańcza zablokowana
5 paź 2015

W VII kolejce III ligi mazowieckiej kobiet udaliśmy się do Garwolina. Zespół gospodarzy nie przegrał jeszcze ani jednego meczu w tym sezonie więc mieliśmy przed sobą ciężką przeprawę.

Pierwsza połowa przebiegała w dosyć spokojnym tempie. Staraliśmy się uporządkować grę i narzucić swój styl przeciwniczkom, jednak oprócz przeszkadzających garwolinianek zmagaliśmy się jeszcze z jednym rywalem - niedokładnością, która w tym meczu przybrała bardzo duże rozmiary. W pierwszych 40 minutach żaden zespół nie stworzył zbyt dużego zagrożenia pod bramką oponenta, jednak to drużyna Wilgi schodziła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. W 27. minucie bardzo groźnie wyglądającej kontuzji nabawiła się Natalia Marciniak, kończąc wyjazd do Garwolina w szpitalu. W 37. minucie Królewscy stracili gola po rzucie wolnym wykonywanym w pobliżu narożnika pola karnego. Mimo, że Marta Hućko robiła co w jej mocy, broniąc 2 dobitki, gospodynie wbiły w końcu piłkę do bramki z najbliższej odległości. Warto odnotować, że losy meczu mogłyby przebiegać zgoła inaczej gdyby sędzia w 7 minucie podyktował rzut karny po ewidentnym faulu na Darii Kusej (poniżej w skrócie można zobaczyć całą sytuację).

Druga połowa nie różniła się znacząco od pierwszej, obfitowała w więcej sytuacji podbramkowych z jednej i drugiej strony, po których powinny paść gole. Poprawiliśmy trochę skuteczność podań i dzięki temu byliśmy w stanie dłużej utrzymać się przy piłce, tworząc zalążki akcji, jednak nic z tego nie wynikało. Bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystała Angelika Materek uderzając z 8 metrów tuż obok lewego słupka. Przeciwniczki też miały swoje szanse, jednak albo były nieskuteczne albo świetnie w bramce spisywała się Marta Hućko. W 73 minucie znowu zemściły się błędy pomarańczowych w obronie i po rzucie wolnym z 30 metrów i zamieszaniu w polu karnym Wilga zdobyła swoją drugą bramkę.

GKS Wilga Garwolin - KS Królewscy Płock 2:0 (1:0)


Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=fBdSh605F0k

KS Królewscy Płock: Marta Hućko, Natalia Marciniak (33. Julia Mikołajewska), Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska, Klaudia Łyzińska, Dagmara Świt, Klaudia Stradomska, Daria Nowak (K), Angelika Materek, Daria Kusa

Adam Blidzewski (prezes): Przeżywamy ciężkie chwile w klubie. Próbujemy ustalić w czym leży problem, ale nie jest to takie łatwe. Wydawało nam się przed sezonem, że jesteśmy dobrze przygotowani, ale nasi przeciwnicy mecz po meczu sprowadzają nas na ziemię. Jest to dla nas przykre, ale musimy się z tym pogodzić i wyciągnąć z tej sytuacji jak najwięcej na przyszłość. Do kontuzjowanej Julii Krawczyk dołączyła Natalia Marciniak. Na szczęście okazało się, że więzadła w kolanie nie są zerwane i organizm sam powinien uporać się z urazem. Cały czas mocno wierzymy w dziewczęta, poprawiając dokładność gry i wiarę w siebie możemy z dnia na dzień stać się zupełnie inną drużyną.