Płock
Kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy
21 wrz 2015

Wyjazd do Ostrowi Mazowieckiej był naszym drugim z rzędu, po dobrym starcie w rozgrywkach i trzech wygranych jechaliśmy z dużymi nadziejami na spotkanie z Ostrovią.

Scenariusz naszych meczów znacząco się nie zmienia, bez względu na to czy wygrywamy czy przegrywamy. Tym razem było podobnie, choć trzeba przyznać, że drużyna gospodyń, w przeciwieństwie do naszych wcześniejszych przeciwników, potrafiła wymienić kilka składnych podań w jednej akcji.

W pierwszej połowie meczu piłka bardzo często było w posiadaniu naszych obrończyń i pomocniczek, a gra toczyła się na naszej połowie, Wynikało to z tego, że ciężko nam było przedostać się przez zasieki przeciwnika. Ostrowianki co i raz odgryzały się kontratakami po niedokładnych podaniach bądź podejmowanych złych decyzjach. W 23 minucie wskutek zbyt wolnego rozgrywania piłki i następującego po nim zbiegu okoliczności i drobnych pomyłek futbolówka wpadła do bramki Marty Hućko. Stracony gol nie podziałał orzeźwiająco, a kilka minut później drużyna Ostrovii wbiła futbolówkę do siatki drugi raz. Sędzia wywiązał się jednak prawidłowo ze swoich obowiązków i odgwizdał pozycję spaloną strzelczyni. Chwilę przed końcem pierwszej połowy, otuchy całej drużynie dodała Daria Nowak, która sprytnie wykończyła składną akcję i zdobyła bramkę.

3 minuty po wznowieniu gry miejscowe skutecznie po raz drugi znalazły drogę do bramki Marty Hućko. Dopiero to wydarzenie podziałało na nas mobilizująco. Odważniejsze ataki na bramkę Ostrovii zaowocowało przeniesieniem gry na połowę przeciwnika i stworzeniem kilku dogodnych sytuacji, aby doprowadzić do remisu. Niestety rozregulowane celowniki oraz ofiarna postawa obrończyń i bramkarki spowodowały, że wynik spotkania nie uległ zmianie.

KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - KS Królewscy Płock 2:1 (1:1)
Bramka: 36. Daria Nowak

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=E0HikzaHOKg

KS Królewscy Płock: Marta Hućko- Natalia Marciniak, Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska, Angelika Materek, Klaudia Łyzińska, Dagmara Świt (60. Klaudia Stradomska), Daria Nowak, Daria Kusa, Julia Mikołajewska (50. Julia Krawczyk)

Marta Hućko (bramkarka): To był dla nas trudny mecz. Wydarzenia od początku potoczyły się nie po naszej myśli i pierwsze straciłyśmy bramkę. Po wyrównaniu wyniku myślałyśmy, że wróciłyśmy na odpowiednie tory, jednak przeciwniczki zdobyły drugą bramkę, na którą mimo usilnych starań nie znalazłyśmy już odpowiedzi. Uważam, że zagrałyśmy dobre zawody, jednak po raz kolejny zawiodła nasza skuteczność. Gratuluję drużynie Ostrovii zwycięstwa i frekwencji na stadionie, a przed nami tydzień ciężkiej pracy, aby wyjść zmotywowane i pewne swoich umiejętności na kolejny mecz ligowy i wywalczyć 3 punkty.

Adrian Piankowski (trener): Chciałbym pogratulować Ostrovii zwycięstwa, dziewczyny potrafią grać w piłkę, utrzymać się przy niej i stworzyć sobie sytuacje. Jeżeli chodzi o nas, wyszliśmy na boisko lekko zestresowani, początek w naszym wykonaniu był słaby, do tego pierwsi straciliśmy bramkę. Od tego momentu nasza gra zaczęła wyglądać coraz lepiej, po golu Darii Nowak myślałem, że nie będziemy mieli problemu z narzuceniem naszych warunków. Niestety, na początku drugich 40 minut straciliśmy następną bramkę. Co prawda przez większą część drugiej połowy byliśmy w posiadaniu piłki, tworzyliśmy akcje na połowie przeciwnika, jednak presja czasu nie wpłynęła pozytywnie na naszą celność czy to przy ostatnim podaniu, czy w sytuacji 1v1 z bramkarką. Cóż, nasza gra wyglądała przyzwoicie, przeanalizujemy wspólnie błędy i musimy dalej ciężko pracować, aby w kolejnych spotkaniach podkreślać swoją grę zdobytymi bramkami.