Płock
Niebo płakało nad Mazovią
27 kwi 2015

W ciepłe i duszne niedzielne popołudnie przyjęliśmy na bocznym boisku Wisły Płock zespół z Grodziska Mazowieckiego. Przyjęcie nie było jednak łaskawe dla zawodniczek Mazovii.

W odróżnieniu od naszego ostatniego meczu, tym razem przez pierwszy kwadrans przeciwnik próbował utrzymywać się przy piłce i budować swoje akcje od tyłu. Nie przeszkodziło to jednak nam w stworzeniu kilku dogodnych sytuacji bramkowych, którym jednak brakowało skutecznego zakończenia. W 14 minucie ładnym dryblingiem popisała się Daria Nowak, przekazując piłkę Dominice Przybyszewskiej, a ta mocnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dała szans bramkarce. 3 minuty później spokojnie budowaną akcję sprytnie wykończyła Daria Nowak, jednak piłka uderzyła w poprzeczkę. Z biegiem czasu zawodniczki z Grodziska Mazowieckiego miały coraz więcej problemów z wyprowadzeniem piłki, często wybijając ją do przodu i próbując wykorzystywać przepis o spalonym. W 37 minucie wracająca za akcją obrończyni gości wepchnęła futbolówkę do swojej bramki.

W drugiej połowie scenariusz pozostał ten sam, zmieniły się tylko warunki pogodowe. W Płocku zaczął padać dawno niewidziany deszcz, a my na boisku, z każdą kolejną minutą, powiększaliśmy swoją przewagę. W 52 minucie musiała interweniować dobrze spisująca się w bramce Alicja Kopacz, wybijając uderzenie po rozegranym rzucie wolnym. Chwilę później było już 3:0 za sprawą Darii Nowak i asystującej jej Dominiki Przybyszewskiej. W 60 minucie nastąpiła zmiana, Klaudia Stradomska zastąpiła Julię Krawczyk. Ostatnie 20 minut spotkania to kompletna dominacja Królewskich, które co i raz dochodziły do sytuacji bramkowych, obijając słupki i poprzeczki drużyny przyjezdnej. Między 63 a 67 minutą spotkania do bramki Mazovii trafiały kolejno Dominika Przybyszewska, Klaudia Łyzińska i Daria Nowak (z rzutu karnego). Okazję do gry dostała po raz kolejny Julia Mikołajewska, która pojawiła się na boisku za Dagmarę Świt. Ostatnia akcja spotkania była ukoronowaniem naszej przewagi. Wykopaną z 5 metra futbolówkę przejęła Dominika Przybyszewska i po szybkiej wymianie podań z Darią Nowak przypieczętowała okazałą wygraną.

KS Królewscy Płock - UKS Mazovia Grodzisk Mazowiecki 7:0 (2:0)

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=2HyJBN9KBtM

KS Królewscy Płock: Alicja Kopacz, Kinga Lisiewska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Marta Majerowska, Klaudia Łyzińska, Dominika Przybyszewska (C), Dagmara Świt (67. Julia Mikołajewska), Daria Kusa, Julia Krawczyk (60. Klaudia Stradomska), Daria Nowak

Bramki: 14., 63., 80. Dominika Przybyszewska. 37. samobójcza (po podaniu Darii Nowak), 53., 67. Daria Nowak, 66. Klaudia Łyzińska

Daria Kusa (napastniczka): Naszym celem była oczywiście wygrana. W pierwszej połowie szło nam całkiem nieźle, stworzyłyśmy sporo sytuacji zakończonych strzałem, zdobywając dwie bramki. W drugiej połowie nasza gra była już dużo spokojniejsza, miałyśmy bezpieczne prowadzenie, co pozwoliło nam stwarzać kolejne sytuacje bramkowe bez presji. Cieszę się, że udało nam się strzelić kolejne bramki. Dałyśmy z siebie bardzo dużo, z czego jestem zadowolona.

Marta Majerowska (obrończyni): To był dobry mecz, w którym narzuciłyśmy swój styl gry przeciwnikowi od samego początku, kontrolowałyśmy przebieg spotkania i zasłużenie wygrałyśmy. Mimo dobrej gry popełniłyśmy kilka drobnych błędów. Oczywiście cieszymy się ze zwycięstwa, jednak zdajemy sobie sprawę, jak dużo pracy jeszcze przed nami, aby te niedociągnięcia wyeliminować i odnieść zwycięstwo w kolejnym meczu.